DZIEŃ DOBRY
Gdybyśmy mieli bardziej naturalne powitanie dobry dzień, zaczęlibyśmy je może wymawiać jako jeden wyraz, z akcentem na [y], i zrosłoby się ono też w pisowni, jak dobranoc.
Ale, może przez pewien kiedyś potrzebny odcień uroczystej ważności, przymiotnik stoi tu po rzeczowniku. Noc dobra byłaby trudna do wymówienia, a dzień dobry wymawia się łatwo i z przyjemnością. Jeśli ktoś chce łączyć, może użyć żartobliwego rzeczownika dzieńdoberek.
Jerzy Bralczyk