Dziesiąta woda po kisielu

Dziesiąta woda po kisielu
Czyli: krewny, ale daleki. Ta woda może być dziesiąta, dziewiąta albo zgoła piąta. U Mickiewicza jest ona dziesiąta, ale nie po, lecz na kisielu.
Sam kisiel jest wodnisty i rzadki. Popłuczyny po nim jawią się jako szczególnie mdłe i mało treściwe. Krewni mają odmienne punkty widzenia: to, co dla patrzących z jednej strony jest mocnymi i trwałymi więzami krwi, dla innych jest związkiem niemal niezauważalnym, słabym. Obie strony, jak zwykle, mają rację.
Jerzy Bralczyk
 
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego