Masło maślane
Czyli: pleonazm, niepotrzebnie dwukrotne nazwanie tej samej cechy. Idziemy pieszo, choć inaczej nie możemy, cofamy się do tyłu i wracamy z powrotem. Czasami prędko się śpieszymy i głośno hałasujemy.
Normalne, że, chcąc coś wyrazić bardziej wyraźnie, dwa razy powtarzamy treść dla nas ważną, ubraną w różne słowa. A właściwie powtarzamy raz tylko, bo dwukrotne powtórzenie to już mówienie tego samego trzy razy.
Jerzy Bralczyk