Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.05 (5)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
MO a SB panowały animozje. Tymczasem prawda jest taka, że w SB zarabiało się więcej (kapitan SB miał o 20 proc. większą pensję i wyższe dodatki służbowe od swojego odpowiednika w MO), szybciej dostawało się mieszkanie (czasem po kilku miesiącach), łatwiej było o talon na samochód. Milicja po prostu zazdrościła esbecji luksusów.

W latach 50. i 60., aby załapać się do służby, nadal wystarczała nie matura, lecz chęć szczera. Znaczna część funkcjonariuszy mogła się pochwalić wykształceniem podstawowym, ale, co z dumą podkreślano, pełnym. W czasach stalinowskich przeciętny ubek miewał bowiem za sobą zaledwie kilka klas szkoły podstawowej. Do wyjątków zaliczali się
MO a SB panowały animozje. Tymczasem prawda jest taka, że w SB zarabiało się więcej (kapitan SB miał o 20 proc. większą pensję i wyższe dodatki służbowe od swojego odpowiednika w MO), szybciej dostawało się mieszkanie (czasem po kilku miesiącach), łatwiej było o talon na samochód. Milicja po prostu zazdrościła esbecji luksusów.<br><br>W latach 50. i 60., aby załapać się do służby, nadal wystarczała nie matura, lecz chęć szczera. Znaczna część funkcjonariuszy mogła się pochwalić wykształceniem podstawowym, ale, co z dumą podkreślano, pełnym. W czasach stalinowskich przeciętny ubek miewał bowiem za sobą zaledwie kilka klas szkoły podstawowej. Do wyjątków zaliczali się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego