Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.26 (21)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ile to potrwa. Czekałem, serce się uspokoiło. Lekarz nie przychodził, to sobie poszedłem. Co miałem ludziom głowę zawracać. Przecież czas jest najlepszym lekarzem.
JAN DOMANIEWSKI

Wara ze śmieciami od naszego lasu
Urzędnicy zwariowali? Choć są inne miejsca, chcą zniszczyć przyrodę i wybudować spalarnię śmieci
Ponad 43 hektary niemal 50-letnich brzóz, topoli, olch i sosen może pójść pod topór. I to tylko po to, żeby wybudować zakład utylizacji odpadów komunalnych niemal za plecami kilku miejscowości na terenie gmin Halinów i Poświętne. Ich mieszkańcy protestują. Wczoraj w głosowaniu powiedzieli śmieciom stanowcze "nie"!
Najbardziej zagrożone są dwie wsie: Michałów i Krupki. A trujący
ile to potrwa. Czekałem, serce się uspokoiło. Lekarz nie przychodził, to sobie poszedłem. Co miałem ludziom głowę zawracać. Przecież czas jest najlepszym lekarzem.<br>&lt;au&gt;JAN DOMANIEWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Wara ze śmieciami od naszego lasu&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Urzędnicy zwariowali? Choć są inne miejsca, chcą zniszczyć przyrodę i wybudować spalarnię śmieci&lt;/&gt;<br>Ponad 43 hektary niemal 50-letnich brzóz, topoli, olch i sosen może pójść pod topór. I to tylko po to, żeby wybudować zakład utylizacji odpadów komunalnych niemal za plecami kilku miejscowości na terenie gmin Halinów i Poświętne. Ich mieszkańcy protestują. Wczoraj w głosowaniu powiedzieli śmieciom stanowcze "nie"!<br>Najbardziej zagrożone są dwie wsie: Michałów i Krupki. A trujący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego