intelektualistów. Poza tym, gdzie normalny człowiek ma szukać psychoanalityka? Ksiądz - albo gniewny, albo bezradny. Na ogół jedyne, co można usłyszeć, to żeby więcej się modlić. Dlatego, jeśli ktoś ma poważny kłopot albo nie wie, co zrobić - idzie do wróżki.</><br><au>Elżbieta Szawarska</><br>Nikt nie wie, ilu jest obecnie w Polsce praktykujących astrologów, tarocistów, chiromantów, wróżek i jasnowidzów. Nawet szacunkowo trudno ustalić - dwa tysiące? Trzy? Jedni prowadzą zarejestrowaną działalność gospodarczą, inni pracują w swoim "normalnym" zawodzie i przyjmują w domu. Część z nich obdarzona jest zdolnościami bioenergoterapeutycznymi, inni mają "wąskie specjalizacje" typu egzorcyzmy. Niewidoma wróżka z warszawskiego Mokotowa używa specjalnych kart ze znakami