Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Majster mierzy - powiedział. - Pan zaczeka.
- A majstrowa?
- Wyszła w kolejkę.
Usiadłem na krześle w przedpokoju. Mieszkanie wyglądało na duże i kiedyś zamożne, ale teraz ściemniało od brudu i zapuszczenia; nie odnawiano go od wielu lat. Na matowej szybie drzwi malowały się cienie: smukły - stojącej nieruchomo klientki oraz pękaty i ruchliwy - ojca. Jeszcze mogłem stąd zwiać. Wkrótce cień ojca pochylił się do ręki klientki, podbiegł do drzwi i usłużnie je otworzył. Z pokoju wyszła bardzo ładna pani w moim wieku, a za nią - ojciec. Niewiele się zmienił; nieco posiwiał i wyłysiał. Na mój widok skamieniał w drzwiach zapominając o klientce, która sama
Majster mierzy - powiedział. - Pan zaczeka.<br>- A majstrowa?<br>- Wyszła w kolejkę.<br>Usiadłem na krześle w przedpokoju. Mieszkanie wyglądało na duże i kiedyś zamożne, ale teraz ściemniało od brudu i zapuszczenia; nie odnawiano go od wielu lat. Na matowej szybie drzwi malowały się cienie: smukły - stojącej nieruchomo klientki oraz pękaty i ruchliwy - ojca. Jeszcze mogłem stąd zwiać. Wkrótce cień ojca pochylił się do ręki klientki, podbiegł do drzwi i usłużnie je otworzył. Z pokoju wyszła bardzo ładna pani w moim wieku, a za nią - ojciec. Niewiele się zmienił; nieco posiwiał i wyłysiał. Na mój widok skamieniał w drzwiach zapominając o klientce, która sama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego