co od razu przyjęto jako zło konieczne staje się czymś powszednim, niemal prawidłowością. Niepokoi inercja, z jaką hasło odciążenia kolei działa nadal, mimo nowej sytuacji energetycznej.<br><br>&lt;tit&gt;Stawka w grze&lt;/&gt;<br><br> Co robimy, aby "stanowi tymczasowemu" położyć kres na przykład do połowy lat osiemdziesiątych? Wiele, ale czy wszystko? To prawda, że PKP otrzymały zastrzyk środków, i te już procentują. Potrzeby rosną jednak szybciej. Unowocześnianie żelaznych szlaków musi za nami nadążać. I nie tylko szlaków, także przestarzałego zaplecza kolei.<br><br> Spełnienie tego postulatu nie uwolni nas jednak od obowiązku ograniczenia zużycia energii w transporcie drogowym, to jasne. I nie idzie tu - w każdym razie nie