Nie znam...<br>- Car!<br>- Nie znam cara!... Moim wrogiem są ciemiężcy i krzywdziciele ludu chłopskiego, których znam dobrze!...<br>&lt;page nr=267&gt; Których synami wy jesteście!... Wy!<br>Milcz! - zakrzyknął chrapliwie Felus, - Jest rewolucja!...<br>Kto nie z nami ten przeciw nam!<br>- Nic mi do waszej rewolucji, panie podchorąży!...<br>Mojego ojca twój ojciec batogiem wychłostał - pamiętam!<br>- Ach, szelmo!<br>Gniew straszliwy wykrzywił twarz Felusia.<br>Nie idziesz z nami?<br>- Mojemu ojcu twój ojciec...<br>Gwer podchorążego zatoczył łuk w powietrzu... Podniesiona Kolba grzmotnęła przed się, na wprost na oślep Kazimierz straszliwie ugodzony w pierś, zachwiał się i runął Na drewniany słup latarni