Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
sam nie
był Bratem, tę wiadomość mógł otrzymać
tylko od dziewczyny lub od starca Raruhi, ale ten nie żył.

- Sprawa Braci Suhmi nie jest zbyt poważna - rzekł
Pushi - chociaż lepiej, abyś trzymał się od
nich z daleka. Znacznie trudniejsza - zawiesił głos - jest
sprawa Wanyangeri...

Wanyangeri!

- Nie wiem - powiedział Awaru - nie
wiem, kto to jest.

- W czasie naszego pierwszego spotkania - Pushi uśmiechnął
się znów szeroko - widziałeś mnie poganiającego
zaprzęg, ale nie jest to moje właściwe zajęcie. Kim
jestem, zapewne już się domyśliłeś. Posłuchaj
teraz o Wanyangeri.

Po grubym pręcie wiszącym wysoko nad ich głowami, pełzał
pękaty kosz. Przesunął się lekko rozkołysany i,
nie zwalniając
sam nie <br>był Bratem, tę wiadomość mógł otrzymać <br>tylko od dziewczyny lub od starca Raruhi, ale ten nie żył.<br><br>- Sprawa Braci Suhmi nie jest zbyt poważna - rzekł <br>Pushi - chociaż lepiej, abyś trzymał się od <br>nich z daleka. Znacznie trudniejsza - zawiesił głos - jest <br>sprawa Wanyangeri...<br><br>Wanyangeri!<br><br> - Nie wiem - powiedział Awaru - nie <br>wiem, kto to jest.<br><br>- W czasie naszego pierwszego spotkania - Pushi uśmiechnął <br>się znów szeroko - widziałeś mnie poganiającego <br>zaprzęg, ale nie jest to moje właściwe zajęcie. Kim <br>jestem, zapewne już się domyśliłeś. Posłuchaj <br>teraz o Wanyangeri.<br><br>Po grubym pręcie wiszącym wysoko nad ich głowami, pełzał <br>pękaty kosz. Przesunął się lekko rozkołysany i, <br>nie zwalniając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego