Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się do nich nie przyznaje, bo boi się tego upiora, samej nazwy "feminizm".
Agnieszka: Feminizm to są poglądy, które mnóstwo kobiet wymienia między sobą, w swoim gronie. Feministka tym się różni od nie-feministki, że to samo powie w obecności mężczyzn albo publicznie. Ja takie rozmowy prowadziłam już w liceum, z tym że gdy wchodzili chłopcy lub czyjś ojciec, ta dyskusja się urywała. Bo przecież większość kobiet wie, że to jest niesprawiedliwe: że kobiety wykonują 80% domowych prac, że mężczyźni dostają lepsze stanowiska, większe pensje. I one w tym momencie mówią: no cóż, tak jest urządzony świat. A my mówimy: to już pora
się do nich nie przyznaje, bo boi się tego upiora, samej nazwy "feminizm".<br>Agnieszka: Feminizm to są poglądy, które mnóstwo kobiet wymienia między sobą, w swoim gronie. Feministka tym się różni od nie-feministki, że to samo powie w obecności mężczyzn albo publicznie. Ja takie rozmowy prowadziłam już w liceum, z tym że gdy wchodzili chłopcy lub czyjś ojciec, ta dyskusja się urywała. Bo przecież większość kobiet wie, że to jest niesprawiedliwe: że kobiety wykonują 80% domowych prac, że mężczyźni dostają lepsze stanowiska, większe pensje. I one w tym momencie mówią: no cóż, tak jest urządzony świat. A my mówimy: to już pora
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego