prawie nie widać podczas transmisji telewizyjnej. Sylwia Gruchała i jej koleżanki przyznają, że pod szermiercze maski kładą makijaż, bo kiedy kobieta się umaluje, czuje się lepiej. Ale co z tego, skoro w tych maskach przypominają spawaczy, a na dodatek obcisły strój zakrywa całe ciało. - Z drugiej strony dzięki temu jesteśmy zagadkowe. Jest napięcie, bo kibice muszą czekać, aż po walce zdejmiemy maski - śmieje się Ania Rybicka przyznając, że ich strój i tak nie jest zły, biedne judoczki w swoich potarganych kimonach mają jeszcze gorzej.<br><br>Anna Szafraniec i Maja Włoszczowska, zjawiskowo ładne rowerzystki górskie, też nie mogą poszaleć z wyglądem podczas zawodów