Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
sylwestra w jakimś nowomodnym klubie bilardowym. Pamiętam, że podnieca mnie ta sytuacja, a jednocześnie wiem, że to byłby upadek, i mówię sobie: nie. Po co zresztą walczyć o coś, co jest już poddane? Widzę ją w zupełnie kiczowatej scenie: w "Bazyliszku", na imprezie otwarcia nowego radia, mocno pijana odtrąca rozochoconych zalotników, którzy starają się poocierać o nią, i wziąwszy w szczupłą dłoń z krwawoczerwonymi paznokciami różową jedwabną chustę, wodzi nią po twarzy, przesuwa wokół rozchylonych ust, jednym słowem przeżywa wielką miłość do swego Pinokia. I co? I nic. Nic nie wychodziło. Nawet nie w tym rzecz, że nie było tak zwanej
sylwestra w jakimś nowomodnym klubie bilardowym. Pamiętam, że podnieca mnie ta sytuacja, a jednocześnie wiem, że to byłby upadek, i mówię sobie: nie. Po co zresztą walczyć o coś, co jest już poddane? Widzę ją w zupełnie kiczowatej scenie: w "Bazyliszku", na imprezie otwarcia nowego radia, mocno pijana odtrąca rozochoconych zalotników, którzy starają się poocierać o nią, i wziąwszy w szczupłą dłoń z krwawoczerwonymi paznokciami różową jedwabną chustę, wodzi nią po twarzy, przesuwa wokół rozchylonych ust, jednym słowem przeżywa wielką miłość do swego Pinokia. I co? I nic. Nic nie wychodziło. Nawet nie w tym rzecz, że nie było tak zwanej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego