mnie z prostymi lekko rozchylonymi nogami, wolno skłaniają się do przodu. Ich ciała robią kąt prosty. Ekspozycja łydek, ud i pośladków wręcz wymarzona. <br>- Trzymamy, trzymamy kąt prosty - komenderuje zachrypniętym od papierosów i wódzi głosem instruktorka Renata, mrugając do mnie porozumiewawczo. <br>No tak, tutaj Bernadetka mogłaby swobodnie konkurować z Joanną, w zasadzie remis ze wskazaniem na nią. Smukłe uda i wyśmienite kuliste pośladki, przy czym ich kształt to efekt nie tylko treningu i ustawienia mięśni, ale też wyrafinowanej pracy natury. Nieźle. W ogóle Bernadetta byłaby w zasadzie do zaakceptowania, gdyby nie drobny naddatek wulgarności w jej twarzy, no i ten biust, powodujący