Bać się nie boję, ale…
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Dorota
22.09.2016
22.09.2016
Jak powinna wyglądać interpunkcja w zdaniu: Bać się nie boję, ale… Z góry dziękuję i pozdrawiam
Dorota
Patrząc na przywołaną w pytaniu konstrukcję z perspektywy funkcjonalno-komunikacyjnej, należy stwierdzić, że zwroty tego typu są swego rodzaju odpowiedzią nawiązującą do wcześniejszej wypowiedzi (bądź niewypowiedzianej wprost sugestii) innej osoby, w której mówiący odrzuca to, co ta osoba stwierdziła lub o co pytała, por.
– Boisz się dentysty!
– Bać się nie boję, ale jak widzę igłę, którą mi zaraz wbije w dziąsło, to jakoś tak się czuję nieswojo.
– Zrobisz to?
– Zrobić nie zrobię, ale podsunę komuś do zrobienia.
– Pojedziesz?
– Jechać nie pojadę, za nic – mówił.
W tego rodzaju wypadkach nie rozdzielamy przecinkiem bezokolicznika od formy osobowej czasownika. Zapewne w takiej sytuacji dopuszczalny byłby myślnik jako znak podkreślający znaczenia przeciwstawne.
– Boisz się dentysty!
– Bać się nie boję, ale jak widzę igłę, którą mi zaraz wbije w dziąsło, to jakoś tak się czuję nieswojo.
– Zrobisz to?
– Zrobić nie zrobię, ale podsunę komuś do zrobienia.
– Pojedziesz?
– Jechać nie pojadę, za nic – mówił.
W tego rodzaju wypadkach nie rozdzielamy przecinkiem bezokolicznika od formy osobowej czasownika. Zapewne w takiej sytuacji dopuszczalny byłby myślnik jako znak podkreślający znaczenia przeciwstawne.
Adam Wolański