Czemu?
Pozdrawiam
Aleksandra
7.11.2012
7.11.2012
Dookoła słychać: „Czemu tramwaj nie jedzie?”, „Czemu się spóźniłeś…”. No, właśnie… czy czemu to poprawna forma? Ja używam dlaczego… i jakoś to czemu mnie razi!Pozdrawiam
Aleksandra
Czemu jest kilkakrotnie rzadsze niż dlaczego, występuje głównie w literaturze pięknej i eseistyce. Jest to więc słowo typowo książkowe, pisane, ale nie publicystyczne, tylko literackie. Wrażenie, które Pani odnosi, że czemu „dokoła słychać”, że słychać je w codziennych rozmowach, bierze się chyba stąd, że wszystko, co rzadsze, przykuwa naszą uwagę i wydaje się częstsze, niż jest. Tak zostaliśmy skonstruowani, niewątpliwie we własnym interesie, gdyż bezpieczeństwo naszych przodków zależało od tego, czy w swoim środowisku w porę spostrzegą zagrożenie. Słowo czemu zagrożeniem dla nikogo nie jest, ale raz uruchomiony mechanizm biologiczny działa i każe nam ze zdwojoną uwagą przyglądać się temu, co rzadkie, co nie co dzień widoczne i przez to potencjalnie niebezpieczne.
Z punktu widzenia kogoś, kto dopiero uczy się polskiego, dlaczego ma tę przewagę, że jest uniwersalne, może pojawić się w każdym kontekście i nie powoduje dysonansów stylistycznych. Osoba bardziej kompetentna może jednak czasem sięgać po czemu. Bo czemu by nie?
Dlaczego ma i tę zaletę, że wchodzi w parę z dlatego i znając te słowa, można już toczyć dialog: „Dlaczego?” – „Dlatego”. Taki sam dialog oparty na „Czemu?” – „Temu” mógłby się pojawić tylko jako element gry językowej.
Z punktu widzenia kogoś, kto dopiero uczy się polskiego, dlaczego ma tę przewagę, że jest uniwersalne, może pojawić się w każdym kontekście i nie powoduje dysonansów stylistycznych. Osoba bardziej kompetentna może jednak czasem sięgać po czemu. Bo czemu by nie?
Dlaczego ma i tę zaletę, że wchodzi w parę z dlatego i znając te słowa, można już toczyć dialog: „Dlaczego?” – „Dlatego”. Taki sam dialog oparty na „Czemu?” – „Temu” mógłby się pojawić tylko jako element gry językowej.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski