Nieudana krucjata przeciw Kinder Niespodziankom

Nieudana krucjata przeciw Kinder Niespodziankom
15.12.2000
15.12.2000
Chodzi mi o słowa z reklamy: Kinder Niespodzianka. Uważam, że albo oba słowa powinny być niemieckie, albo oba – polskie. Takie łączenie mnie się osobiście nie bardzo podoba…

Mnie również. Wszelkie Kinder Niespodzianki, Kider Czekolady, Nimm Dwa czy Active Piany to niewątpliwie językowe dziwactwa, ale za to zwracają uwagę! Oczywiście biuro reklamy w telewizji zatrudnia polonistów, ale niestety – na postać językową nazw własnych nic nie mogą oni poradzić.

Barbarystyczne łączenie wyrazów obcych z wyrazami polskimi wypływa zapewne z chęci zwrócenia uwagi. Często wypowiadam się krytycznie o zachowaniach językowych, których jedynym celem jest zaszokowanie odbiorcy. Jestem przeciwko temu, ale cóż zrobić? Właśnie o efekt zaskoczenia – choćby i negatywnego – zwykle w reklamach chodzi.

Jerzy Bralczyk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego