Tak sobie pomyślałem…

Tak sobie pomyślałem…
21.01.2015
21.01.2015
Szanowni Państwo,
zaimek sobie jest zrozumiały we frazach typu „Trudno to sobie wyobrazić”, „Nie przypominam sobie”, „Poradzisz sobie z tym?”. Ale: „Czytałem sobie o tym”, „Odpoczęłaś sobie trochę?”, „Wyjedź sobie gdzieś”, „Pomyślałem sobie, że moglibyśmy…”. W przykładach tego rodzaju można by właściwie usunąć ów zaimek, jednakże (trudno mi to ująć w słowa) jego obecność jakby „ociepla” wypowiedź – bez względu na to, czy sobie dotyczy mnie, czy kogoś. Takie moje odczucie, ale może to błąd?
Sobie może być celownikiem lub miejscownikiem od się (tu pierwsze Pana przykłady) lub osobną jednostką leksykalną (druga seria przykładów). W Innym słowniku języka polskiego opisaliśmy tę jednostkę następująco:
Słowa sobie używamy z czasownikiem, aby zaznaczyć, że dana czynność jest całkowicie zależna od woli wykonującej ją osoby i zwykle sprawia jej przyjemność. Dzieci biegały sobie po lesie… Posiedzimy, pogadamy sobie… Dziadek sobie śpi… Zjedz sobie bułkę… Niech pani sobie usiądzie.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego