Toż podoba się dla niej ta odpowiedź!

Toż podoba się dla niej ta odpowiedź!
25.06.2010
25.06.2010
Witam!
Mam pytanie dotyczące formy dla. Pochodzę z Podlasia i u nas przyjęło się mówienie dla Pawła zamiast Pawłowi. Czy takie określenie jest dopuszczalne? Kiedy możemy używać dla a kiedy nie?
Przypomniało mi się jeszcze, że chciałam zapytać o toż. Też u nas charakterystyczne, np. „Toż Ci mówiłam’’. Czy takie słowo istnieje?
Dla Pawła zamiast Pawłowi, czyli przyimek dla z dopełniaczem zamiast celownika, to regionalizm składniowy charakterystyczny dla Podlasia, polszczyzny Kresów północnych (Litwa, Białoruś, południowa Łotwa), a także w mniejszym zakresie polszczyzny Kresów południowych. Konstrukcje takie występują w polszczyźnie na tych terenach powszechnie, nawet w języku inteligencji, np. „Zaproponowano dla niej pracę w Niemczech’’, „Składam dla pana najlepsze życzenia z okazji świąt’’, „Serdecznie dziękujemy dla was’’, „Dla mnie najbardziej podoba się ten utwór’’. Zgodnie z normą ogólnopolską w powyższych zdaniach wszędzie zamiast przyimka dla z dopełniaczem wymagany jest celownik, a więc zdania te powinny mieć postać następującą: „Zaproponowano jej pracę w Niemczech’’, „Składam panu najlepsze życzenia z okazji świąt’’, „Serdecznie dziękujemy wam’’, „Mnie najbardziej podoba się ten utwór’’. W Nowym słowniku poprawnej polszczyzny PWN pod redakcją Andrzeja Markowskiego na s. 142 zdania typu „Daj buzi dla mamy’’ zamiast „Daj buzi mamie’’ uznano za niepoprawne.
Konstrukcje z dla notowano na przykład w języku inteligencji Białegostoku, Wilna, także w tamtejszych gwarach polskich. Są na tyle powszechne, że wypierają prawie całkowicie i tak stosunkowo rzadko występujący celownik. Łatwo po nich poznać, że osoba w ten sposób mówiąca pochodzi z Polski północno-wschodniej (lub z dawnych Kresów wschodnich).
Ich pochodzenie nie jest jasne, językoznawcy przedstawili kilka hipotez. Jedna z nich mówi, że konstrukcja z dla upowszechniła się m.in. na skutek unikania celownika (z uwagi na trudności z wyborem końcówki -u lub -owi). Przypomina się przy tym, że tendencja do zastępowania form przypadków deklinacyjnych wyrażeniami przyimkowymi jest typowa w dziejach polszczyzny. Inna hipoteza zakłada, że konstrukcja z dla to wynik tendencji do odpodobnienia języków (w tym wypadku polskiego od białoruskiego). Jeszcze inna zakłada, że jest to lokalna innowacja (zarówno w gwarach polskich, jak i białoruskich), powstała na podłożu bałtyckim (np. litewskim). Dodać należy, że z badań wynika, iż nasilenie się występowania tej konstrukcji nastąpiło późno, dopiero w XIX wieku, a więc jest to cecha stosunkowo nowa.
Nie należy się jednak bać używać przyimka dla z dopełniaczem, gdyż po pewnych czasownikach dopuszczalne jest wymienne stosowanie tej konstrukcji i celownika, np. „Kup dla Pawła ten sweter’’ lub „Kup Pawłowi ten sweter’’ (por. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN). Przykładowo – gdy mowa o przekazywaniu, dawaniu czegoś, użycie celownika oznacza, że dokonuje się to bezpośrednio („Daję ten prezent Pawłowi’’), natomiast przyimka dla z dopełniaczem – że odbywa się to za pośrednictwem kogoś („Daję ten prezent dla Pawła’’).
Jeżeli chodzi o słowo toż w cytowanym zdaniu „Toż ci mówiłam’’, znaczy ono ‘przecież, wszak’ (czyli ‘Przecież [to] ci mówiłam’). Samo słowo istnieje, notują je słowniki współczesne, por. np. w Innym słowniku języka polskiego pod red. Mirosława Bańki: „Słowem toż otwieramy zdanie, w którym nawiązując do jakiejś sytuacji lub czyjejś opinii, podkreślamy, że nasze słowa są prawdziwe i że powinno to być oczywiste. Słowo przestarzałe, dziś książkowe. A czemu to panienka płacze? Toż cieszyć się trzeba…’’. Również w Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN pod red. Stanisława Dubisza są liczne przykłady typu „Nie bój się, toż idę z tobą’’, „Toż to moja siostra!’’ i definicja: „II toż książk. partykuła nawiązująca do jakiejś sytuacji lub do czyjejś wypowiedzi; wprowadzając sąd polemiczny podkreśla, że jego prawdziwość powinna być dla słuchacza oczywista; przecież, wszak’’.
Słowo toż składa się z to + ż, a (że) to nic innego jak partykuła wzmacniająca, czyli taka, która wzmacnia sens wypowiedzi, por. „Chodźże tutaj!’’ wobec „Chodź tutaj!’’. Partykuły , -że, podobnie jak , -kolwiek i niktóre inne, piszemy zawsze łącznie z poprzedzającymi je wyrazami, np. któż, zróbże, czyjś, czyjkolwiek, gdziekolwiek, stąd też łącznie pisane toż.
Halina Karaś, prof., Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego