Wielka litera w niepełnych nazwach uczelni i instytucji

Wielka litera w niepełnych nazwach uczelni i instytucji
24.02.2016
24.02.2016
Szanowni Państwo,
jaką pisownię (wielką czy małą literą) należy zastosować, gdy mamy do czynienia z kontekstem wyraźnie wskazującym na konkretny obiekt typu urząd czy uczelnia, lecz bez użycia stricte pełnego brzmienia? Jeżeli mamy Akademię Górniczo-Hutniczą im. Stanisława Staszica w Krakowie (pełna, oficjalna nazwa), to użycie wielkich liter w sformułowaniu: Studiuję w Krakowie, na Akademii Górniczo-Hutniczej ze względu na brak końcowych składników nazwy należy uznać za błąd?
Nie, nie będzie to błąd – informacje wskazujące na konkretną uczelnię zawarte są w całym zdaniu: nazwa: Akademia Górniczo-Hutnicza plus lokalizacja: w Krakowie. Z tego powodu poprawne będzie zastosowanie wielkich liter.
Dodam, że jest to praktyka powszechna – prawie zawsze posługujemy się trochę skróconymi nazwami uczelni i zapisujemy je wielkimi literami, np. studiuję na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (choć pełna nazwa to: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II), studiuję w Szkole Głównej Handlowej (choć pełna nazwa to: Szkoła Główna Handlowa w Warszawie), studiuję w Akademii Teatralnej w Warszawie ( choć pełna nazwa to: Akademia Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie).
Takie same rozstrzygnięcia ortograficzne dotyczą nazw instytucji – napiszemy np. Rada Języka Polskiego zorganizowała X Forum Kultury Słowa, choć pełna nazwa to Rada Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk.
Agata Hącia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego