tym bardziej że
Wracając do niegdyś poruszanego wątku wyrażenia tym bardziej że, chciałbym się dowiedzieć, czy poprawna jest również taka formuła: …, tym bardziej, że… Zaznaczam, że spotkałem się z taką pisownią w literaturze – m.in. w Mistrzu i Małgorzacie M. Bułhakowa, gdzie raz pisano …, tym bardziej że…, a innym razem …, tym bardziej, że… Z góry dziękuję i pozdrawiam Redakcję.
7.03.2005
7.03.2005
Witam!Wracając do niegdyś poruszanego wątku wyrażenia tym bardziej że, chciałbym się dowiedzieć, czy poprawna jest również taka formuła: …, tym bardziej, że… Zaznaczam, że spotkałem się z taką pisownią w literaturze – m.in. w Mistrzu i Małgorzacie M. Bułhakowa, gdzie raz pisano …, tym bardziej że…, a innym razem …, tym bardziej, że… Z góry dziękuję i pozdrawiam Redakcję.
Podane wyrażenie może być połączeniem przysłówka i spójnika, np. „Cieszę się tym bardziej, że zaczynają się wakacje”, lub spójnikiem zestawionym „Cieszę się, tym bardziej że zaczynają się wakacje”. W przypadku pierwszym tym bardziej należy do zdania nadrzędnego, a pełni funkcję okolicznika. Mówiąc, podkreślimy to wyrażenie akcentem zdaniowym. W przypadku drugim akcentem zdaniowym wyróżnimy czasownik.
W pytaniu mowa zaś o trzecim wariancie, w którym tym bardziej miałoby być wydzielone z obu stron przecinkami. Nie wydaje mi się to potrzebne, bo nie jest wcale lepsze ani od pierwszego, ani od drugiego sposobu zapisu. Być może w polskim przekładzie Bułhakowa ma to jakąś motywację, ale musiałbym najpierw otrzymać odpowiednie cytaty.
W pytaniu mowa zaś o trzecim wariancie, w którym tym bardziej miałoby być wydzielone z obu stron przecinkami. Nie wydaje mi się to potrzebne, bo nie jest wcale lepsze ani od pierwszego, ani od drugiego sposobu zapisu. Być może w polskim przekładzie Bułhakowa ma to jakąś motywację, ale musiałbym najpierw otrzymać odpowiednie cytaty.
Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski