exodos

exodos
28.12.2007
28.12.2007
Większość źródeł podaje, że ostatni występ chóru w tragedii antycznej to exodos. Czy za oboczny wariant pisowni tego słowa można przyjąć formę eksodos? Dlaczego mamy exodos, choć słowo to zapożyczone zostało od greckiego éksodos?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam,
Jakub Szymczak
Greckie słowo éksodos (epsilon jest samogłoską zaopatrzoną w przydech słaby i akcent wysoki, acutus) już w Poetyce Arystotelesa oznaczało ostatnią pieśń chóru schodzącego z orchestry.
W dialekcie attyckim grupę spółgłoskową ks zapisywano przy pomocy znaku ξ, jak w wyrazie éksodos. Z kolei Grecy zamieszkujący dzisiejsze południowe Włochy dla oznaczenia tej grupy używali litery χ, stąd właśnie później u Rzymian znakowi x odpowiadała wartość dźwiękowa [ks] i stąd także w łacińskim zapisie hellenizmów w miejsce greckiego ξ pojawiała się litera x. Do dziś ten właśnie znak w transliteracji międzynarodowej służy do zapisu greckiego ksi.
W większości języków nowożytnych nazwa ostatniej pieśni chóru pojawiała się za pośrednictwem filtru łacińskiego. Na przykład francuskie exode jako ‘ostatnią część tragedii greckiej’ wywodzi się od łacińskiego exodium ‘koniec, kres’ (w innym znaczeniu to ‘żartobliwy utwór sceniczny grany na zakończenie przedstawienia’), które z kolei zapożycza się w greckim eksódion. Wyrażenie éksodos (dosłownie ‘odejście’, eks ‘poza’, hodós ‘droga’) pojawiło się w języku polskim późno, bo na przełomie XIX i XX w., kiedy grupę spółgłoskową [ks] pod wpływem tradycji łacińskiej zapisywano wyłącznie za pomocą znaku x, i używane było sporadycznie. Zmianę zapisu przedrostka ex- na eks- usankcjonowała reforma ortograficzna z 1936 r., objęła ona jednakże jedynie wyrażenia w języku zadomowione, pochodzące z łaciny, zwłaszcza te, w których sufiks ten także w języku polskim „oznacza tyle, co były”. Pozostawienie po 1945 roku zapisu exodos należy tłumaczyć trzema czynnikami: całkowicie obcą proweniencją wyrazu, a co się z tym wiąże – niemożliwością na gruncie języka polskiego ustalenia jego motywacji, i wreszcie zgodnością z międzynarodową transliteracją.
Z tych samych powodu jestem przeciwny jego wariantywnemu zapisowi jako eksodos. Taki zapis mógłby między innymi sugerować łacińskie pochodzenie przedrostka wraz z właściwym dla łaciny i czytelnym w polszczyźnie jego znaczeniem, co byłoby poważnym błędem, ponieważ już w łacinie exodium jest wyrażeniem całkowicie zleksykalizowanym, oraz spolszczenie słowa, które jest przecież w naszym języku używane niezmiernie rzadko, nie rejestruje go nawet wiele słowników ortograficznych.
Na koniec należy dodać, że w zapisie wyrazów greckich stosowałem się do przyjętych w języku polskim zasad ich transkrypcji. Tam zaś, gdzie była mowa o wyrażeniu używanym w języku polskim, wierny byłem polskim zasadom ortograficznym.
Piotr Sobotka, Uniwersytet Mikołaja Kopernika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego