je – go

je – go
16.05.2001
16.05.2001
Czy możecie wszystkim powiedzieć, że jak dziecku chce się pić, to trzeba JE a nie GO napoić? W takim mówieniu króluje Warszawa, a szczególnie radiowcy i telewizjacy z Warszawy. Niedawno słyszałem o pieniądzach, „których trzeba wydać”. Zgroza!
Andrzej Kurowski, Poznańczyk (czy Poznaniak?).
Oczywiście, Panie Andrzeju, że zgroza. Rodzaj nijaki jest słaby i powinniśmy go bronić. Nie mamy już rozróżnienia „dobrem słowem” i „dobrym czynem”, ale ten zaimkowy biernik równy mianownikowi jest wciąż formą poprawną. Jeśli to dziecko, to poimy je, nie go. Pocieszmy sie, że przy innych nijakich ten błąd pojawia sie rzadziej i nie słyszymy np. o morzu „widziałem go”. W dziecku widzimy jednak człowieka i stad ta tendencja. Co do pieniędzy, „których trzeba wydać”, miejmy nadzieję, że to przejezyczenie wzięło się stąd, ze chętniej mówimy o pieniądzach, których nie musimy wydawać.
Pozdrawiam
Jerzy Bralczyk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego