jeszcze raz nazwy żeńskie
Kacper Andrzejewski
20.04.2014
20.04.2014
Mam pytanie dotyczące odmiany żeńskich zawodów. Odmieniamy: lekarz – lekarka, farmaceuta – farmaceutka, ekspedient – ekspedientka, kelner – kelnerka. Moje wątpliwości dotyczą odmian: strażak – strażaczka? górnik – górniczka? minister – ministra? psycholog – psycholożka? adwokat – adwokatka? Trochę zbiłem się z tropu, wypowiadając te wszystkie odmiany. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Kacper Andrzejewski
Tu nie chodzi o odmianę, tylko o operacje słowotwórcze. Być może to rozróżnienie jest dla Pana nieistotne, ale podkreślam je na wszelki wypadek.
Co do samych nazw to wszystkie są zbudowane poprawnie. Ministra budziła najwięcej emocji, gdyż stworzono ją według stosunkowo rzadko stosowanego modelu, ale i ona się broni. Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, gdyż zagadnienie tworzenia nazw żeńskich było już poruszane w poradni. Powtórzę tylko rzecz najważniejszą: proces tworzenia nazw żeńskich został niepotrzebnie zideologizowany, podczas gdy na poparcie zasługuje przede wszystkim dlatego, że wspomaga funkcje komunikacyjne języka.
Co do samych nazw to wszystkie są zbudowane poprawnie. Ministra budziła najwięcej emocji, gdyż stworzono ją według stosunkowo rzadko stosowanego modelu, ale i ona się broni. Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, gdyż zagadnienie tworzenia nazw żeńskich było już poruszane w poradni. Powtórzę tylko rzecz najważniejszą: proces tworzenia nazw żeńskich został niepotrzebnie zideologizowany, podczas gdy na poparcie zasługuje przede wszystkim dlatego, że wspomaga funkcje komunikacyjne języka.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski