kolaboracja

kolaboracja
28.01.2008
28.01.2008
Witam serdecznie,
chciałem spytać, czy słowa kolaboracja można dziś używać w przestarzałym zaczeniu współpracy z kimkolwiek.
Z poważaniem,
Jan Radomski
Kolaboracja jest pożyczką XIX-wieczną (z łaciny przez francuski lub niemiecki), notowaną w dawnych słownikach, m.in. w Słowniku warszawskim, w neutralnym znaczeniu ‘współpraca’. Pierwotny sens tego słowa zatarł się jednak do tego stopnia, że użycie go w tekście współczesnym spowoduje jego mylne odczytanie. I choćbyśmy nie wiem jak się starali, zabrzmi co najmniej dwuznacznie. A jeśli tak, to nie należy go używać, bo nie należy czytelnika (słuchacza, rozmówcy) wprowadzać w błąd, bo przekaz powinien być jasny i komunikatywny, bo w końcu istnieją w polszczyźnie słowa współpraca, współdziałanie, kooperacja nieobciążone żadnym odium.
Zmiany znaczeniowe, a wśród nich pejoratywizacja, to procesy naturalne w języku. Afera to w XIX w. ‘sprawa, interes, rzecz do załatwienia’, burda u Knapskiego to ‘turniej rycerski’, frymarczyć i kupczyć to od XV do początku XIX w. słowa o neutralnym znaczeniu ‘handlować, wymieniać towary’, lubieżny, pierwotnie ‘miły, przyjemny, powabny, łaskawy’, nabrał pejoratywnego znaczenia już w XVIII w., konszachty mówiło się najpierw o wiadomościach poufnych lub o kontaktach w ogóle, oprawca to pierwotnie ‘prokurator w miastach królewskich’, nędznik do XIX w. to ‘biedak, nędzarz’ (w tym znaczeniu Nędznicy Victora Hugo, fr. Les misérables), poplecznik w średniowieczu to ‘osłaniający walczącego od strony pleców’, zmowa dawniej znaczyła tyle co ‘umowa, porozumienie, też narada’ (panna już w zmowie to ‘panna po słowie’). Dziś użycie któregokolwiek z tych słów w ich dawnych znaczeniach, nawet w celach stylizatorskich z zamiarem celowej archaizacji, spowoduje, że tekst zostanie opacznie zrozumiany.
Lidia Wiśniakowska, PWN
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego