podjąć się

podjąć się
1.06.2012
1.06.2012
Szanowni Państwo!
Bardzo proszę o ocenę trafności użycia czasownika podjąć się w poniższej wypowiedzi: „Pewnego dnia, kiedy rodzice Pawła musieli zostać do późna w pracy, on postanowił sprawić im miłą niespodziankę. Trochę z nudów, ale także z dobroci, podjął się wysprzątania każdego pokoju i zakamarka”. Czy mogę się podejmować czegoś sam przed sobą, w myślach? Może to niuans, ale w tym kontekście nie użyłabym tego wyrazu. Czy mam rację?
Z wyrazami szacunku
Joanna Wawrowska
Pyta Pani o to, czy człowiek może zaciągać zobowiązania sam wobec siebie. Myślę, że tak i że nie trzeba nawet o to pytać filozofów. Niejedna nastolatka może sobie np. postanowić, że schudnie, aby dorównać idealnemu wyobrażeniu młodej kobiety naszych czasów, i będzie sama przed sobą winić się z powodu zjedzenia każdego ciastka – albo rozgrzeszać. Niejeden raz mówimy: „Przysiągłem sobie, że…” – to też jest rodzaj zobowiązania wobec samego siebie. Z oglądu przykładów w NKJP wynika wprawdzie, że różnych zadań podejmujemy się zwykle w obecności innych, którzy mają ocenić, czy wykonaliśmy je, czy nie. Nic jednak nie przeszkadza, abyśmy sami byli sędziami dla siebie. W przeciwnym razie rozbitek na bezludnej wyspie nie mógłby się podjąć niczego.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego