tryb rozkazujący i negacja

tryb rozkazujący i negacja
10.11.2014
10.11.2014
Zastanawiam się właśnie nad formami trybu przypuszczającego takich czasowników jak np. wchodzić lub przyjeżdżać. Powiemy: „Wejdź do środka!”, ale gdy zaprzeczymy, zmieni się forma czasownika: „Nie wchodź do środka!”. „Przyjedź do mnie”, ale „Nie przyjeżdżaj do mnie!”. Z czego wynikają te dwie różne formy?
Formy, o które Pani pyta, ilustrują tryb rozkazujący, nie przypuszczający. Gdy nie są zaprzeczone, można równie łatwo je tworzyć od czasowników obu aspektów, np. „Wejdź do środka” i „Wchodź do środka” (drugie zdanie brzmi trochę bezceremonialnie) albo „Naucz się wiersza na pamięć” i „Ucz się na pamięć” (wszystkiego). Gdy jednak znajdują się w zasięgu negacji, formy dokonane wymagają szczególnych uzasadnień, np. „Tylko się nie skalecz!” (do kogoś, kto bawi się scyzorykiem).
Przykłady z pytania: „Nie wchodź do środka!” i „Nie przyjeżdżaj do mnie!” można odczytać jako wyraz obawy, że zdarzenia, o których mowa, mogłyby nastąpić. Aby nie nastąpiły – tzn. aby nie stało się tak, że ktoś wszedł albo przyjechał – należy zapobiec czynnościom, które mogłyby do tego doprowadzić. Mówimy więc: „Nie wchodź”, „Nie przyjeżdżaj” w znaczeniu 'Nie rób tego, co mogłoby się skończyć tym, że wejdziesz lub przyjedziesz'.
W odróżnieniu od tych, skądinąd całkiem normalnych, zdań życzenia: „Nie wejdź”, „Nie przyjedź” można odczytać dopiero po wyobrażeniu sobie jakiejś sytuacji, por. lepiej umotywowane, bo osadzone sytuacyjnie: „Tylko nie wejdź za wcześnie” i „Nie przyjedź aby sam, bo wszyscy będziemy z żonami”.
Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego