trzy zdania w cudzysłowie

trzy zdania w cudzysłowie
12.05.2015
12.05.2015
Szanowni Językoznawcy!
Czy w przypadku kilku przypuszczalnych wypowiedzi ujętych w cudzysłów, jeśli każda z nich kończy się pytajnikiem, wykrzyknikiem lub wielokropkiem, nie potrzeba pomiędzy nimi żadnych znaków interpunkcyjnych? Przykład:
„Gdzie jeszcze możemy się spotkać?” „Hmm, może na plaży…” „Zgoda!” – tak pewnie się to odbyło.

Pozdrawiam
Anna
Pytajnik, wykrzyknik i wielokropek zastępują znaki interpunkcyjne oddzielające. Gdyby zatem miało dojść do takiego zbiegu znaków przestankowych, znak zapytania, wykrzyknienia oraz wielokropek pozostawiamy, a przecinek, średnik i kropkę zwykle pomijamy, np.
Pytania te, wywodzące się z rzymskiej retoryki Kwintyliana, tworzą następujący schemat: kto? co? kiedy? gdzie? dlaczego? jak?

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja, gdy wyliczamy np. różne wypowiedzenia bądź tytuły, których omawiane tu znaki stanowią integralną część. Wówczas poszczególne elementy wyliczenia oddzielimy zwykle przecinkami, por.
Zazwyczaj zadawano trzy pytania: „Jak masz na imię?”, „Jak masz na drugie imię?”, „Jak masz na nazwisko?”.
Nie znał autorów następujących publikacji: Mój syn mordercą?, Kocham i cierpię!, Noce i dnie.

Jeszcze inaczej sprawa będzie się przedstawiała, gdy przyjdzie nam przytoczyć w ciągu – jako cytat – wymianę dialogową dwóch osób. O takiej bowiem sytuacji jest chyba mowa w pytaniu. Autor tekstu rekonstruuje hipotetyczną wymianę wypowiedzi – a więc dialog – dwóch osób.
Staniemy tu przed problemem, w którym z jednej strony trzeba pokazać ciągłość treściową kolejnych wypowiedzi, z drugiej zaś – skutecznie zasygnalizować zmienność ról nadawcy i odbiorcy. Kiedy taki dialog byłby przedstawiany w książce beletrystycznej lub zbeletryzowanej, poszczególne kwestie byłyby zapisane od nowego wiersza i rozpoczynałyby się pauzą dialogową. Byłby to bardzo mocny sygnał, pokazujący, że mamy do czynienia z dialogiem lub polilogiem. W przytoczonym zdaniu nie widać na pierwszy rzut oka, że to dialog. Dialogowość całości ujawnia się po przeczytaniu kolejnych zdań w cudzysłowach.
Pomija Pani znaki interpunkcyjne oddzielające, jakby w obawie, że zamienią one pewne kontinuum wypowiedzi w wyliczankę i przez to zaginie gdzieś sens wymiany dialogowej jako całości. Rozstrzygnięciu temu trudno postawić zarzut. Jednak zapis w ciągu z użyciem cudzysłowów nie pokazuje dość wyraźnie, że mamy do czynienia z wymianą dialogową (pierwsze i trzecie zdanie wypowiada jedna osoba, drugie – inna).
By unaocznić zmienność ról nadawczo-odbiorczych w przytaczanych wypowiedziach, warto się być może posłużyć pauzą dialogową. Wówczas omawiane tu zdanie miałoby następujący zapis:
„– Gdzie jeszcze możemy się spotkać?” „– Hmm, może na plaży…” „– Zgoda!” – tak pewnie się to odbyło.

Wówczas cudzysłowy podkreślałyby „obcość” przytaczanych słów (mimo iż autor wymyśla te słowa, to siłą rzeczy wstawia je w cudze usta), a myślniki pokazywały, że jest to wymiana dialogowa. Przy czym nie jest tu istotne, czy jest to zapis rozmowy realnej, czy hipotetycznej, czy jakiejkolwiek innej.
Adam Wolański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego