To skarbnica informacji o tym, których wyrazów i wyrażeń używać w określonych sytuacjach, jaki wpływ na znaczenie lub rozumienie tekstu ma sytuacja, kontekst, nadawca lub odbiorca. Dowiesz się tu: jak zwracać się do określonej osoby; kiedy stosować wielką literę w zwrotach grzecznościowych; jak pisać tytuły naukowe lub stanowiska w formach adresatywnych; czy można napisać „Witam” w e-mailu; kiedy zrozumiały jest zwrot „Jestem samochodem”.
pragmatyka
-
wz. (=w zastępstwie)30.09.200330.09.2003Witam,
bardzo proszę o wyjaśnienie. W wojskowych pismach, kierowanych do przełożonych, bardzo często pojawia się skrót słów w zastępstwie pisany w/z lub wz. (z kropką na końcu). Moja dociekliwość, wyrażona m.in. poszukiwaniem takowego skrótu na różnych stronach internetowych, nie została nagrodzona :), gdyż nie znalazłem żadnej wzmianki na ten temat. Według mnie nie powinno się używać tych słów, bo to, czy ktoś przełożonego zastępuje (skądinąd przecież oficjalnie, z rozkazu innego przełożonego), czy też jest to właściwy przełożony (zajmujący to określone stanowisko na co dzień), nie ma aż tak wielkiego znaczenia, bynajmniej dla zainteresowanego, przedstawiającego sprawę w określonym piśmie. Być może umieszczanie przed nazwiskiem wyrazów w zastępstwie wynikało z obawy przed odpowiedzialnością za konsekwencje wiążące się z podjętymi decyzjami… Ale i to nie ma sensu, bo tak czy owak pismo zawiera adresata, np. płka Kowalskiego. Przykład:
Dowódca
wz. płk Jan KOWALSKI.
Dziękuję za poświęcony mi i mojemu problemowi czas. Pomimo iż sprawa jest błaha i nie dotyczy nikogo personalnie, ani też nie ujawnia tajemnicy wojskowej, ze względu na moje bezpośrednie powiązanie z armią (noszę mundur i nie jestem oficerem, choć liczę na zmianę stopnia; ale to zupełnie inna sprawa), bardzo proszę o zachowanie mojego adresu, imienia i nazwiska, a nawet inicjałów do Państwa wiadomości. -
modne mataczenie30.09.200330.09.2003Czy bardzo popularne ostatnio w kręgach politycznych słowo mataczyć – mam wrażenie, że spopularyzowane przez przesłuchania różnych panów przez sejmową komisję śledczą – może być używane w oficjalnych komunikatach? Proszę o Pani zdanie na ten temat, bo myślę, że jest to słowo raczej potoczne i w komunikatach np. Wiadomości brzmi co najmniej nieodpowiednio.
-
Jak się przedstawiać na antenie?15.09.200315.09.2003Dzień dobry! Moje pytanie dotyczyć będzie kultury. Nie tyle kultury języka, co raczej kultury zachowań językowych – o ile termin taki w ogóle istnieje (jeżeli nie, to niniejszym go wprowadzam…).
Dawno, dawno temu korespondenci telewizyjni i radiowi zaczynali ZAWSZE swe wypowiedzi od dość sympatycznego moim zdaniem sformułowania: „Dzień dobry”, po czym po prostu się przedstawiali. Należę do pokolenia raczej starszego, pamiętam więc do dzisiaj sympatyczne sformułowania typu: „Dzień dobry Państwu, z Nowego Jorku mówi dla Państwa Bartosz Janiszewski”, „Dzień dobry Państwu, z Rzymu dla Dziennika Telewizyjnego mówi Zygmunt Moskwa”. Moje pytanie brzmi: jak w kontekscie niegdysiejszych kulturalnych zachowań odbierać dzisiejsze trajkotanie korespondentów zakańczane schematem typu: „Jan Kowalskiiii, Pćim Dolnyyyy, Eremefefemmmm…”? Moim zdaniem to po prostu brak elementarnej kultury i szacunku dla widza, czy słuchacza. Uprzejmie proszę o pogląd językoznawcy, pozdrawiając jednocześnie serdecznie!
-
nazwy żeńskie9.09.20039.09.2003Szanowni Państwo!
Czy można o kobiecie powiedzieć bankierka, finansistka? Przejrzałam internetowe słowniki i znalazłam jedynie formę męską: bankier, finansista.
Serdecznie dziękuję za pomoc,
Dorota Górnicka-Urban -
Usłyszycie państwo…?9.09.20039.09.2003Szanowni Państwo!
Pracuję w jednej z rozgłośni radiowych i ostatnio wywiązała się dyskusja na temat stosowania form czasownika występujących przy wyrazie państwo. Czy prawidłowe jest użycie: „Za chwilę usłyszycie państwo…” czy też: „Za chwilę usłyszą państwo….”? Która z tych form jest poprawna? Usłyszycie państwo to wg mnie nienaturalne połaczenie formy za chwile usłyszycie z dodatkiem grzecznościowego państwo. Lepsze wydaje mi się sformułowanie usłyszą państwo, ale opinie na ten temat są podzielone. Bardzo proszę o odpowiedź.
Z góry dziękuję
MK -
nagłówek listu29.08.200329.08.2003Chciałabym zasięgnąć porady, czy pisząc nagłówek w jakimś piśmie, zaczynam od nazwy firmy, czy od imienia i nazwiska osoby, do której się zwracam.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Joanna Baumgart
-
Odmieniać czy nie odmieniać?16.07.200316.07.2003Witam Państwa!
1. Czy powinno się próbować odmieniać nazwiska „kłopotliwe” (które trudno odmieniać) oraz „śmieszne” (np. Bomba)?
2. Czy w zaproszeniach ślubnych powinno się stosować odmianę nazwisk zaproszonych, czy też należy pisać te nazwiska jednolicie – nie odmieniając ich? Np. „Mam zaszczyt zaprosić(…) Anetę i Damiana Święs (a może Święsów?)”.
3. Co pierwsze: imię małżonki czy małżonka?
Pozdrawiam i dziękuję! -
Jak to w rodzinie…9.07.20039.07.2003Panie Profesorze,
jest Pan moją ostatnią deską ratunku, ponieważ w dostępnych mi źródłach nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to, że moja teściowa wymaga od swoich dzieci (i mnie) oraz od wnuczek zwracania się do siebie w formie 3. os. l.p.: „Niech mamusia (mama, babcia) powie (da, pokaże itp.)…” lub „Proszę powiedzieć (dać, pokazać itp.)…” zamiast „Mamusiu (mamo, babciu), powiedz (daj, pokaż itp.), proszę”. Teściowa pochodzi z Wilna, ukończyła filologię rosyjską i twierdzi, że takich form zwracania się do osób starszych od siebie nauczona została w rodzinnym domu, w związku z tym wymaga tego od nas. Ja, co prawda, nie jestem filologiem, ale ekonomistką, jednak zwracam uwagę na to, JAK mówię, i chcę, aby moje dziecko również wypowiadało się poprawnie. Formy podane wyżej drażnią mnie, wydają mi się nieco archaiczne i dlatego pytam: czy moja teściowa MA PRAWO (z punktu widzenia poprawności językowej) wymagać od nas używania wspomnianych form?
Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.
Załączam wyrazy szacunku,
Marta Piaskowska z Łodzi -
polszczyzna elektroniczna
1.07.20031.07.2003Szanowni Państwo!
Czy ktoś już pisał o języku, którego używa się na forum lub czacie, który powstaje jako mówiony, a realizuje się jako pisany? Czy można mówić o nowej odmianie, w której dyskomfort wynikający z braku właściwej intonacji, zastępuje się tzw. uśmieszkami?
Pozdrawiam serdecznie.
-
jeżeli czy jeśli?27.06.200327.06.2003Która z form: jeżeli czy jeśli jest częściej używana i polecana przez Państwa.
Iza -
prostolinijny25.06.200325.06.2003Chciałbym zapytać o słowo prostolinijny. Czy może mieć ono również znaczenie w pewnym sensie negatywne, tzn. czy można użyć go, mówiąc o kimś, że jest człowiekiem prawym i dobrodusznym, ale prostym, nieobytym, prowadzącym prosty tryb życia, np w znaczeniu: „Mój dziadek całe życie spędził na wsi, nie jest człowiekiem wykształconym, obytym z ludzmi, ale jest uczciwy, prawy, dobroduszny”? Czy mówiąc o kimś takim, można użyć słowa prostolinijny?
Dziękuję za odpowiedź. -
Rusek16.06.200316.06.2003Szanowni Państwo!
Nie mogę znaleść w internecie ani na Państwa stronach www wyjaśnienia słowa rusek określającego Rosjanina. Rusek jest to słowo b. często używane w j. polskim, ale pominięte w słownikach. W jakich sytuacjach wyraz ten jest używany? Czy jest to określenie obraźliwe i czy użycie go ma na celu obrazę innej osoby? Czy może jest to potoczne określenie osoby z pochodzenia Rosjanina?
Mam nadzieję, że będziecie Państwo w stanie udzielić mi odpowiedzi na to pytanie. Za co z góry jestem ogromnie Państwu wdzięczny.
Z poważaniem
Fiodor Griniewicz -
Kiedy używać inicjałów?16.06.200316.06.2003Szanowni Państwo,
czy istnieje jakaś norma odnośnie używania przed nazwiskami inicjałów bądź pełnych imion w tekstach naukowych (tudzież tekstach „bardziej eleganckich”). Czy lepiej jest pisać „A. Kowalska odkryła Amerykę” czy też „Anna Kowalska odkryła…”? Czy używanie samego nazwiska („Kowalska odkryła…”) jest uznawane za nieeleganckie? -
nazwy stanowisk9.06.20039.06.2003Bardzo proszę o wyjaśnienie pisowni stanowiska redaktor naczelny. Czy w połączeniu z nazwiskiem oba człony piszemy małymi czy wielkimi literami, np. Jan Kowalski – redaktor naczelny, Redaktor naczelny czy Redaktor Naczelny? Jaka jest zasada pisowni stanowisk składających się z dwóch członów (z nazwiskiem i bez nazwiska), np. dyrektor generalny, redaktor naukowy? W Uniwersalnym słowniku języka polskiego napisane jest: „Od Redaktora Naukowego” oraz „Redaktor Naczelna Słowników PWN”. Jednocześnie w tym samym słowniku na stronie zawierającej nazwiska osób przygotowujących słownik ich funkcje przy nazwiskach są napisane w następujący sposób: „Redaktor naukowy”, „Redaktor techniczny” i in. Z czego wynika różnica? Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Teresa Zielińska -
teolog w spódnicy6.06.20036.06.2003Jakie są rodzaje żeńskie od wyrazów: filolog, teolog, krawiec, antropolog?
Dziękuję.
Pozdrawiam -
stosownie i mniej stosownie5.06.20035.06.2003Dzień dobry!
Mam dwa pytania:
1. Jak brzmi neutralne stylistycznie określenie czynności, która polega na oczyszczaniu nosa przez wydmuchiwanie jego zawartości (zazwyczaj w specjalną chustkę)? Potoczny czasownik smarkać jest uważany za nieelegancki.
2. Czy powinno się mówić lekarz medycyny i lekarz weterynarii (względnie lekarz weterynarz) czy też odpowiednio lekarz i weterynarz albo lekarz ludzi i lekarz zwierząt?
-
Jak zacząć list?28.05.200328.05.2003Proszę o odpowiedź, jaka jest poprawna forma rozpoczynania pism. Czy poprawne jest sformułowanie: „Odpowiadając na…”, czy lepiej użyć formy „W odpowiedzi na…”?
-
medycyna czy nauki medyczne?26.05.200326.05.2003Czy piszemy w tytułach przed nazwiskiem prof. dr hab. n. med., czy tylko prof. dr hab. med.? A więc medycyny czy nauk medycznych? Od czego to zależy?
-
dr n. hum., mgr inż. …20.05.200320.05.2003Szanowni Państwo!
Po ukończeniu akademii technicznej używałem tytułów mgr inż. W kolejnych latach podwyższyłem swoje kwalifikacje i otrzymałem tytuł doktora nauk humanistycznych. Mam w związku z tym pytanie. Czy mogę używać tytułu dr inż. czy tylko dr na oficjalnych dokumentach (wizytówkach itp.)? Uprzejmie proszę o odpowiedź.
Z poważaniem
Wiesław Chudy -
w lato14.05.200314.05.2003Jak poprawnie powino się powiedzieć: w lecie, latem czy w lato? Mnie najbardziej razi forma w lato. Czy mam rację?