Łatwo pomylić
Zgromadziliśmy tu słowa, które łatwo pomylić, a których mylić nie wypada. Warto zapoznać się z nimi.
Łatwo pomylić
-
GRAPEFRUITMożemy od biedy zapisać grejpfrut (czasem nasza swoboda nieortograficznie posuwa się aż do grejfrut, tak w końcu wymawiamy), ale czujemy, że to dziwnie z tym p, a i tak nie w porządku, bo temu egzotycznemu owocowi winniśmy egzotyczniejszą pisownię.
-
GŻEGŻÓŁKATo niemal symboliczne nagromadzenie trudności ortograficznych. Nasza nieznajomość zoologii, sprawiająca, że nie wiemy, czy to jakiś owad, czy ptak, schodzi tu na plan dalszy – ważniejsza wydaje się pisownia.
-
HARTNazwa psa, zapisywana miękkim i bezdźwięcznym ch, nie ma nic wspólnego z żelazną twardością, już niestety nie do usłyszenia w tym słowie. Sam zresztą rzeczownik hart jest coraz rzadziej używany i sporadycznie tylko odnoszony do hartowania, teraz łączy się najczęściej z duchem.
-
HEŁMStaropolskie chełm w znaczeniu ‘wzgórze’ już dawno wyszło z użycia, pozostając tylko w nielicznych słowach pochodnych i w nazwach miejscowości, ale wciąż wpływa na wątpliwości ortograficzne – może przez to, że okrągłe nakrycie głowy rycerza przypominać mogło okrągłą wypukłość wzgórza?
-
HOŻYPokusa używania w zapisie tego przymiotnika ch bierze się poniekąd stąd, że w wymowie jest identyczny z mnogim męskoosobowym przymiotnikiem chorzy, od którego jednak
-
HUCPASłowa zapożyczone z języków o innym alfabecie można różnie zapisywać, stąd to niestety coraz częściej potrzebne słowo, oznaczające tupet, arogancję, bezczelność (zwaną zresztą dawniej czelnością) zapisywane raz było przez bardziej swojskie ch, raz przez częstsze w zapożyczeniach samo h.
-
INSTRUKTARZ, INSTRUKTAŻInstruktaż to inaczej instruowanie kogoś, udzielanie mu instrukcji, czyli wskazówek. Instruktarz zaś to zbiór instrukcji, zwłaszcza przepisów skarbowych (słowo już przestarzałe).
-
INSTRUKTAŻTak właśnie, z ż na końcu, zapisujemy określenie działania, którego celem jest instruowanie instruowanego przez instruującego. Najczęściej taki instruktaż jest prowadzony przez instruktora.
-
JAKBYCzy może jednak jak by? Jakbym czy raczej jak bym? Jak bym chciał powiedzieć, że coś jest bardzo podobne do czegoś, że jest prawie czymś, że może coś udawać lub zastępować, że nie jestem pewien, czy to naprawdę to,
-
JAKKOLWIEKJakkolwiek wyrazów z członem –kolwiek jest wiele, nie uważamy go za osobny wyraz, bo trudno przypisać mu wyraźne znaczenie. W połączeniach wskazuje, że nie jest specjalnie ważne, jak, kiedy, gdzie, kto czy ile, że to wszystko jedno – ale jak związać to znaczenie z jednym słowem?
-
JARZYNAZ jednej strony blisko jarzynie do jeżyny, od której różni się tylko pisownią, i to niewiele, z drugiej – do bliskiego znaczeniowo warzywa. Jarzyna już nie oznacza, jak niegdyś, jarego zboża, ale pisownia jest podtrzymywana jaroszem, choć ten jest obecnie wypierany przez wegetarianina.
- JARZYNA, JEŻYNA
-
JASNOWIDZĄCYO jasnowidzu mówimy tak dlatego, że jest jasnowidzący (w każdym razie gdy za takiego go niektórzy uważają). Gdy sami widzimy coś jasno, pięknego daru jasnowidzenia sobie raczej nie przypisujemy – notabene jeśli mamy jasny ogląd spraw, jeśli świat widzimy jasno, raczej nie wierzymy w żadne jasnowidzenia. Natomiast możemy o sobie mówić, oby zasadnie, żeśmy jasno widzący, dwoma słowami, z których jedno określa drugie. Jasno określa.Jerzy Bralczyk
- JERZYK, JEŻYK
- JUWENALIA, JUWENILIA
- KAMPANIA, KOMPANIA
-
KARABELA, PARABELKAKarabela nie jest rodzajem karabinu i w ogóle nie służy do strzelania, inaczej niż parabellum, niemiecki pistolet ośmiostrzałowy, potocznie nazywany parabelką.