Brexit

Brexit, wyjście
Program statystyczny nie pozostawia tym razem wątpliwości, co jest słowem miesiąca: Brexit.
Brexit to klasyczny przykład złożenia dezintegrowanego bez zachowania naturalnej granicy rdzeni.
Oczywiście zapożyczyliśmy to słowo z angielskiego już ukształtowane, ale ponieważ tworzyło się na naszych oczach, mamy świadomość jego struktury. Słowotwórstwo dezintegracyjne jest charakterystyczne dla slangu i chwytliwej publicystyki. W tych stylach duży jest udział neologizmów (wyrazów nowych), które mają nie tylko zapełnić lukę semantyczna, ale też przyciągać uwagę interesującą formą. Takie derywaty pojawiały się w naszym plebiscycie na słowo roku, np. bankster – ciekawe złożenie z bank i gangster. W niemieckim plebiscycie na młodzieżowe słowo roku wygrało znane też w polszczyźnie złożenie smombie (smartphone + zombie) ‘osoba wpatrzona w smartfona’.
 
Według słowników oksfordzkich angielskie złożenie Brexit pojawiło się w roku 2012, początkowo w wersji Brixit. Wzorem było słowo Grexit, ponieważ wtedy dyskutowało się o wyjściu Grecji ze strefy Euro. Oksfordzka definicja Brexitu ‘a term for the potential or hypothetical departure of the United Kingdom from the European Union’ zawiera niepotrzebne już dziś przymiotniki potencjalny oraz hipotetyczny (oxforddictionaries.com/definition/english/brexit). Teksty prasowe ostatnich lat notują jeszcze Nexit ‘wyjście Holandii z UE’, Scott-Exit ‘wyjście Szkocji z Wielkiej Brytanii’. Wzór słowotwórczy jest dość prosty, więc nic dziwnego, że w jednym z dzienników będących podstawą naszych obliczeń widzimy wielki tytuł „Polexitowi stanowcze Nie” (w innych artykułach spotyka się też wariant Plexit). Być może każdy kraj Unii ma już swój X-exit.
Formalnie słowa typu Brexit nie są dla nas zaskakujące. Polszczyzna już dawno wypracowała interesujący, choć wulgarny model słowotwórczy zamiany dowolnej spółgłoski lub grupy spółgłosek początkowych na grupę sr-. Wśród memów internetowych dotyczących najnowszych wydarzeń i polskich reakcji na nie pojawia się też Brexit, srexit. Tak utworzony wyraz ma funkcję lekceważącą lub obraźliwą.
Przyjrzyjmy się teraz drugiemu członowi wyrazu Brexit. Exit, czyli ‘wyjście’, pochodzi od łac. exitus i jest dalej spokrewnione z exodus (greckie exodos). W tej ostatniej formie wyraz kojarzy się z ucieczką Izraelitów z Egiptu (biblijna Księga Wyjścia). Exitus w Biblii to z kolei także koniec, kres, śmierć. „Pan niech strzeże wejścia twego i wyjścia twego, odtąd i aż na wieki” (Psalm 121 w przekładzie Jakuba Wujka).
Wyjście i wyjść to słowa bardzo stare, ogólnosłowiańskie, podobnie jak samo iść, por. czeskie jít, w polszczyźnie początkowo . Między przedrostkiem wy- oraz początkowym i- była do XVIII wieku wstawka spółgłoskowa: wynić, wyniść i wyniście. Czasownik iść i jego derywaty sprawiają jeszcze jeden kłopot odmianie. Formy czasu przeszłego są zupełnie niepodobne do czasu teraźniejszego, pochodzą formalnie od chodzić z wymianą chsz. W dodatku formy rodzaju męskiego są bogatsze od innych rodzajów o spółgłoskę d: wyszedł, ale wyszła (to formy męskie są pierwotne, w żeńskich i nijakich –d- wypadło).
Oprócz Brexitu rzeczownik wyjście występuje w ostatnim miesiącu w kontekście wyjścia z kryzysu i wyjścia z grupy na Euro. W języku ogólnym słowo wyjście najczęściej oznacza po prostu drzwi. Przegląd kolokacji (najczęstszych skojarzeń tekstowych) rzeczownika wyjście w Narodowym Korpusie Języka Polskiego zwraca uwagę na jeszcze jedno jego ważne znaczenie, nieobecne w angielskim exit: ‘rozwiązanie, decyzja’ najczęściej z komentarzem, jakie: dobre czy złe, łatwe czy trudne. Wyjście w NKJP często jest (lub nie jest) słuszne, najlepsze, możliwe, idealne, honorowe, Salomonowe, racjonalne, bezpieczne, odpowiednie, racjonalne, sensowne, awaryjne (w dosłownym i abstrakcyjnym znaczeniu). Jakim wyjściem dla Europy i dla Wielkiej Brytanii okaże się Brexit, dopiero się przekonamy.
 
Marek Łaziński, fragment poświęcony słowom czerwca 2016
 
Dodano: 3.11.2016
 
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego