Iskra boża
Czyli: talent. A właściwie coś więcej, coś, co ożywia, inspiruje i swojego posiadacza, i otoczenie. Iskra to metafora inicjacji działania, z iskry powstaje płomień (stąd nazwa rewolucyjnej gazety bolszewików).
Ogień jest boskim pierwiastkiem, mimo kradzieży Prometeusza, zatem też czymś tajemniczego pochodzenia, niewytłumaczalnym. Z bożą iskrą trzeba się zgodzić, jeśli ktoś ją ma, osiągnie wiele. I, za tym, radość, też iskrę bogów.
Jerzy Bralczyk