Złoty cielec.
Czyli: bogactwo jako cel ostateczny, przedmiot kultu. Ze złotych nausznic Żydzi odlali posąg byczka, by mu hołdy składać. Oburzony tym Mojżesz kazał
zgładzić 23000 mężów. Posąg spalono. Mniej ważne dziś, że był to cielec, ważniejsze, że ze złota. A że wielu z nas bogactwo wielbi, tym cielcem przypomina im się, że mamona marnością jest, że pieniądze szczęścia nie dają i że nikt nie może dwom panom służyć. Ale...
Jerzy Bralczyk