reprywatyzacja

reprywatyzacja
Rzeczownikiem o najwyższym wskaźniku kluczowości w tekstach prasowych z września jest reprywatyzacja, oczywiście w kontekście warszawskim.
Przymiotnik prywatny jest starym, XVII-wiecznym zapożyczeniem z łacińskiego prīvātus, a to z kolei imiesłów od prīvāre ‘pozbawić’.
Znaczenie ‘pozbawić, odjąć’ zachowane jest w deprywować czy prywatywny (termin używany dziś w filozofii i językoznawstwie strukturalnym). Element –n(y) to po prostu przyrostek przymiotnikowy. Rdzeń prywat- jest w polszczyźnie starszy niż przymiotnik prywatny i oczywiście prywatyzacja. Ten rdzeń sygnalizował już w wieku XVI różne znaczenia przeciwstawiające się temu, co publiczne. Rzeczownik prywat mógł oznaczać człowieka cywilnego (niesprawującego urzędu), egoistę (pan Prywat w Wizerunku Reja), stroniącego od towarzystwa odludka, a nawet miejsce ustronne – wychodek (tak u Skargi, poza tym częściej w formie prywet lub prewet). Prywata, czyli majątek, korzyść osobista, od początku przeciwstawiała się korzyści publicznej i była oceniana negatywnie. Słowem prywatka, oznaczającym w XX wieku przyjęcie w domu, w XVI wieku nazywano po prostu niewielką prywatę. Przegląd różnych wyrazów z tym łacińskim rdzeniem można zakończyć współczesnym anglicyzmem priv – jeśli ktoś wysyła coś na priva (częsty w wyrazach obcych biernik równy dopełniaczowi), to wysłał tylko do jego wiadomości, a nie do wszystkich uczestników internetowej grupy komunikacyjnej (czatu, forum, Twittera itp.).
Także czasownik prywatyzować oznaczał dawniej po prostu czynność niepubliczną ‘robić coś prywatnie’. W Słowniku warszawskim znajdujemy taki cytat z Wincentego Pola: „Zimorodek prywatyzuje po szyszkowych lasach razem z gilem”. Jeszcze w słowniku pod redakcją W. Doroszewskiego, oddającym rzeczywistość lat sześćdziesiątych XX wieku, jedyne znaczenie prywatyzować to ‘zajmować się czymś z amatorstwa’. W słowniku tym pojawia się po raz pierwszy wyraz prywatyzacja w znaczeniu ‘czynienie czegoś własnością prywatną’, oznaczony jako rzadki. Jest nawet reprywatyzacja z właściwą definicją ‘zwrócenie prywatnemu właścicielowi mienia upaństwowionego’, ale jedyny cytat nie pozostawia wątpliwości co do abstrakcyjnego odniesienia terminu: „W roku 1945 wydane zostały przepisy, mające na celu zapobieżenie reprywatyzacji” (S. Rozmaryn, Polskie prawo państwowe). W Suplemencie do Słownika języka polskiego PWN z roku 1992 oraz w Słowniku współczesnego języka polskiego pod red. B. Dunaja (1996) są już opisane neutralnie wyrazy reprywatyzacja, reprywatyzować i reprywatyzacyjny.
Czasownik reprywatyzować, tak jak inne nowe zapożyczenia, może być dokonany – oznacza pojedynczą zmianę prawną – lub niedokonany – oznacza działania dążące do takiej zmiany lub zmiany wielokrotne. Specjalny przedrostkowy czasownik dokonany zreprywatyzować jest rzadki. Sam przedrostek restauratywny re-, tak jak jego polski odpowiednik od- (np. w odbudować), oznacza, że działanie ma na celu powrót do stanu sprzed lat.
W Narodowym Korpusie Języka Polskiego wyrazy prywatyzacja i prywatyzować pojawiają się dopiero w roku 1990, ale reprywatyzacja – już w bezdebitowej „Kulturze” z roku 1981 (w kontekście reprywatyzacji rolnictwa). Kolokacje (skojarzenia słowne) prywatyzacji i prywatyzować, odzwierciedlające lata 1989-2010, to na pierwszym miejscu dokończyć, należy (prywatyzować), duże (przedsiębiorstwa) i załoga (przedsiębiorstw). Kolokacje reprywatyzacji to majątek, można, postępowanie, własność, uwłaszczyć, roszczenia, ustawa, rekompensata, proces. Ciekawe, że prywatyzować należy, a reprywatyzować tylko można. Ten wniosek, w żaden sposób nieuzasadniony autorytetem ekonomicznym, może być ciekawy w obecnej dyskusji o reprywatyzacji gruntów warszawskich (Warszawa ani nazwa żadnego innego miasta nie pojawia się w kolokacjach z tekstów korpusu, które gromadzone były do roku 2011).
 
Marek Łaziński, fragment poświęcony słowu września 2016
 
Dodano: 3.11.2016
 
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego