Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 02/03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
najbardziej pechowych w karierze. "Łapa" w czasie zabawy z piłką na hali doznał kolejnego urazu. Po badaniach okazało się, że kontuzja jest nadzwyczaj groźna: piłkarz zerwał ścięgno Achillesa.
- W pierwszym momencie byłem załamany, bo przecież ile można się leczyć - mówi Łapiński. - Doszedłem do siebie dopiero po rozmowie z doktorem Robertem Śmigielskim z warszawskiego Carolina Medical Center. To on prowadził operację. Zabieg się udał. Podjąłem decyzję, że nie będę jeszcze kończyć kariery. Lekarz powiedział, że za trzy i pół miesiąca będę mógł wznowić treningi. Na razie nie myślę co się stanie, jeśli nie będę mógł grać. Za nowym zajęciem zacznę się rozglądać
najbardziej pechowych w karierze. "Łapa" w czasie zabawy z piłką na hali doznał kolejnego urazu. Po badaniach okazało się, że kontuzja jest nadzwyczaj groźna: piłkarz zerwał ścięgno Achillesa.&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- W pierwszym momencie byłem załamany, bo przecież ile można się leczyć&lt;/&gt; - mówi Łapiński. &lt;q&gt;- Doszedłem do siebie dopiero po rozmowie z doktorem Robertem Śmigielskim z warszawskiego Carolina Medical Center. To on prowadził operację. Zabieg się udał. Podjąłem decyzję, że nie będę jeszcze kończyć kariery. Lekarz powiedział, że za trzy i pół miesiąca będę mógł wznowić treningi. Na razie nie myślę co się stanie, jeśli nie będę mógł grać. Za nowym zajęciem zacznę się rozglądać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego