mówić, wycofuje siebie - zostawia jego. Wilniewczyc pisze o Sewerynie słowami Seweryna i słowami o Sewerynie, co je w książce wypowiadają ludzie mniejsi i więksi. <br>Czytam: "<q>Jestem wciąż otoczony lustrami. To, co robię, odbija się w oczach, ustach, mózgach, głowach widzów. Aktor istnieje po to, by go widziano</>". Myślę, że świat ściśle po to samo istnieje, i czytam dalej: "<q>Wszystko, co nas otacza, jest od cudu, do cudu</>". Rzecz jasna - chciałoby się, żeby większość aktorów istniała raczej niewidzialnie. I straszliwie by się chciało słyszeć ich totalne milczenie na każdy temat. Świat po to istnieje, by się odbijać w oczach, ustach, mózgach i