Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zmartwionego. Widać też było z jego twarzy wyraz nieufności i złości, którą prawdopodobnie musiał przeżywać każdego dnia. Wcale się temu nie dziwiłem, zważywszy na jego delikatną psychikę oraz chamstwo i brutalność Pampersa, który musiał im tam dawać niezły wycisk. W ogóle podziwiałem Kapsla, za to że wytrzymał w monie bez świrowania, tak jak to zrobił z początku mocny i pewny siebie Majcherek. Tak się jakoś składało, że takie wielkie, przypakowane i pewne siebie draby często wymiękały już po kilku miesiącach służby mimo tego, że na początku kreowali siebie na niezniszczalnych i mówili, że nikt im tu nie podskoczy. Myślę, że sztuka
zmartwionego. Widać też było z jego twarzy wyraz nieufności i złości, którą prawdopodobnie musiał przeżywać każdego dnia. Wcale się temu nie dziwiłem, zważywszy na jego delikatną psychikę oraz chamstwo i brutalność Pampersa, który musiał im tam dawać niezły wycisk. W ogóle podziwiałem Kapsla, za to że wytrzymał w monie bez świrowania, tak jak to zrobił z początku mocny i pewny siebie Majcherek. Tak się jakoś składało, że takie wielkie, przypakowane i pewne siebie draby często wymiękały już po kilku miesiącach służby mimo tego, że na początku kreowali siebie na niezniszczalnych i mówili, że nikt im tu nie podskoczy. Myślę, że sztuka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego