Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
ramieniem o poręcz, położyła drugą rękę na wytartej kołderce. Widzisz, Irenko, widzisz, oni żegnają świat. Jesteśmy same, my dwie na olbrzymiej, strasznej ziemi. Wpatrzyła się w obrazek zawieszony na ścianie i poczęła się żarliwie modlić o pomyślność dla córeczki. Żeby chociaż ją oszczędziło życie, żeby nie zaznała smaku utraty ani żałoby. Niech los daruje jej szczęśliwy, własny dom, którego nikt jej nie podpali i nikt nie zabierze.
- Katolicka święta, marksistowski cierpiętnik i ja między nimi!
Wiesław milczy.
- Mów coś! Odezwij się. Miej odwagę nazwać rzeczy po imieniu. Już nie mogę!
- Czego nie możesz?
- Tkwić między tobą a matką. Ona biega po
ramieniem o poręcz, położyła drugą rękę na wytartej kołderce. Widzisz, Irenko, widzisz, oni żegnają świat. Jesteśmy same, my dwie na olbrzymiej, strasznej ziemi. Wpatrzyła się w obrazek zawieszony na ścianie i poczęła się żarliwie modlić o pomyślność dla córeczki. Żeby chociaż ją oszczędziło życie, żeby nie zaznała smaku utraty ani żałoby. Niech los daruje jej szczęśliwy, własny dom, którego nikt jej nie podpali i nikt nie zabierze.<br> - Katolicka święta, marksistowski cierpiętnik i ja między nimi!<br> Wiesław milczy.<br> - Mów coś! Odezwij się. Miej odwagę nazwać rzeczy po imieniu. Już nie mogę!<br> - Czego nie możesz?<br> - Tkwić między tobą a matką. Ona biega po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego