Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
litry wina dziennie), więc regulowano jego skutki mocno je rozwadniając. Lub ową, nomen omen, kapitułą win.
Tymczasem jednak następowały w naszej cywilizacji gastronomicznej przemiany ogromne. To, co miało stanowić przykład umiaru i skromności - wedle reguły ubóstwa - rozkwitło wielką sztuką kulinarną. Zakładający nowe zakony starali się zakazami i dyscypliną ograniczyć niepowściągliwą żarłoczność mnichów, ci jednak znajdowali tysiące usprawiedliwień dla swojego smakoszostwa. Także przy spożywaniu wina. Najpierw rygoryści domagali się, żeby mnisi pili wino "tylko na stojąco i zawsze trzymając czarkę oburącz", co nosiło znamiona czynności religijnej i miało sięgać głęboko w tradycję. Potem drewniane czarki zastąpiono ceramicznymi kubkami, a te - szklankami, by
litry wina dziennie), więc regulowano jego skutki mocno je rozwadniając. Lub ową, nomen omen, kapitułą win.<br>Tymczasem jednak następowały w naszej cywilizacji gastronomicznej przemiany ogromne. To, co miało stanowić przykład umiaru i skromności - wedle reguły ubóstwa - rozkwitło wielką sztuką kulinarną. Zakładający nowe zakony starali się zakazami i dyscypliną ograniczyć niepowściągliwą żarłoczność mnichów, ci jednak znajdowali tysiące usprawiedliwień dla swojego smakoszostwa. Także przy spożywaniu wina. Najpierw rygoryści domagali się, żeby mnisi pili wino "tylko na stojąco i zawsze trzymając czarkę oburącz", co nosiło znamiona czynności religijnej i miało sięgać głęboko w tradycję. Potem drewniane czarki zastąpiono ceramicznymi kubkami, a te - szklankami, by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego