Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
wide: srać - matka) oraz protest przeciw tyranii seksu (wide: srać - pończocha)! Ale wszystko razem - stare jak zsumowane lata Bataja, Żeneta i Sada. Oto nihilizm w nowoczesnej pończoszce! Ha! Ha! Dalej, bracia, ruszmy gówno z posad świata!
- Wszystko to bzdury! - jęknął z rezygnacją, odkładając pióro.
Uryna, gówno - męczące na dłuższą metę, żenująco pozerskie. Ile można i po co? Życie stanie się prawdziwsze? Stanie się bardziej trywialne, zwyczajnie obrzydliwe, nic więcej. Oszustwo! Trzeba z tym skończyć, raz na zawsze skończyć! Wciąż widział albo las pępowin, albo siebie bojącego się zjeść Pana Jezuska, siebie biegnącego w labiryntach, na pustyni przedzierającego się ku spiżowej waginie
wide: srać - matka) oraz protest przeciw tyranii seksu (wide: srać - pończocha)! Ale wszystko razem - stare jak zsumowane lata Bataja, Żeneta i Sada. Oto nihilizm w nowoczesnej pończoszce! Ha! Ha! Dalej, bracia, ruszmy gówno z posad świata!<br>- Wszystko to bzdury! - jęknął z rezygnacją, odkładając pióro.<br>Uryna, gówno - męczące na dłuższą metę, żenująco pozerskie. Ile można i po co? Życie stanie się prawdziwsze? Stanie się bardziej trywialne, zwyczajnie obrzydliwe, nic więcej. Oszustwo! Trzeba z tym skończyć, raz na zawsze skończyć! Wciąż widział albo las pępowin, albo siebie bojącego się zjeść Pana Jezuska, siebie biegnącego w labiryntach, na pustyni przedzierającego się ku spiżowej waginie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego