Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
o pieniądze.
Wycofasz się wtedy czując niesmak, że przerwałeś nirwanę świętemu. A jak go od razu wyrżniesz, to po chamsku będziesz mógł mu powiedzieć, o co chodzi. I nie będziesz miał potem zbędnych rozterek.
Gluksman był znakomitym wydawcą, kochającym książki, miesiącami zastanawiającym się nad szatą graficzną jakiegoś tomu, ale miał węża w kieszeni i z dużymi oporami podpisywał czeki na honoraria. Staś, który był wiecznie bez pieniędzy, nachodził go często, stąd to jego doświadczenie i rady podsuwane kolegom. Nie sądzę jednak, by wskazówki, jakich mi udzielił, sam przedtem wprowadził w czyn, lecz to, co mi zalecał, było doskonałym skrótem określającym postępowanie Gluksmana i
o pieniądze.<br>Wycofasz się wtedy czując niesmak, że przerwałeś nirwanę świętemu. A jak go od razu wyrżniesz, to po chamsku będziesz mógł mu powiedzieć, o co chodzi. I nie będziesz miał potem zbędnych rozterek.<br>Gluksman był znakomitym wydawcą, kochającym książki, miesiącami zastanawiającym się nad szatą graficzną jakiegoś tomu, ale miał węża w kieszeni i z dużymi oporami podpisywał czeki na honoraria. Staś, który był wiecznie bez pieniędzy, nachodził go często, stąd to jego doświadczenie i rady podsuwane kolegom. Nie sądzę jednak, by wskazówki, jakich mi udzielił, sam przedtem wprowadził w czyn, lecz to, co mi zalecał, było doskonałym skrótem określającym postępowanie Gluksmana i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego