Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
z myślami, pójść, nie pójść, może chociaż pod tę kamienicę,
choćby popatrzeć w okno tej facjatki. Coś mnie kusiło i jednocześnie
przestrzegało. Straciłem przez to nawet chęć odwiedzenia tych paru
jeszcze dawnych znajomych, jakich miałem zamiar odwiedzić i z którego
to powodu przede wszystkim zatrzymałem się na te kilka dni. A także nie
chciało mi się na miasto już wyjść, żeby pospacerować po starych
kątach. Być może bałem się, aby mnie ten spacer mimo chcąc nie
podprowadził pod tę kamienicę, a potem, siłą bezwładu, kto wie, może i
na schody, może i pod jej drzwi. Bo co wtedy? Zapukać czy odejść
z myślami, pójść, nie pójść, może chociaż pod tę kamienicę,<br>choćby popatrzeć w okno tej facjatki. Coś mnie kusiło i jednocześnie<br>przestrzegało. Straciłem przez to nawet chęć odwiedzenia tych paru<br>jeszcze dawnych znajomych, jakich miałem zamiar odwiedzić i z którego<br>to powodu przede wszystkim zatrzymałem się na te kilka dni. A także nie<br>chciało mi się na miasto już wyjść, żeby pospacerować po starych<br>kątach. Być może bałem się, aby mnie ten spacer mimo chcąc nie<br>podprowadził pod tę kamienicę, a potem, siłą bezwładu, kto wie, może i<br>na schody, może i pod jej drzwi. Bo co wtedy? Zapukać czy odejść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego