Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
że młody, osiemnastoletni nowotarżanin poszedł w Gorce parę dni temu i dotychczas nie powrócił. Zadzwoniła podenerwowana matka, która powiedziała, że syn miał wrócić do domu wczoraj. Sprawdzamy w recepcji - nie meldowany. Pytam nielicznych turystów w schronisku - nikt obcy nie dotarł na Turbacz. Uzgadniamy przez radio GOPR, że trzeba sprawdzić bacówkę AR-u, a potem schronisko harcerskie na Jaworzynie Obidowskiej - "Bene".

Nie dogadał się z mamą

W samo południe wyruszam na Halę Długą. Po drodze dużo nawianego śniegu, zaspy. Dochodzę do bacówki AR-u, pytam gazdującego w chatce "Metysa" czy przypadkiem nie nocował u niego młody chłopak z Nowego Targu. Gospodarz jednak
że młody, osiemnastoletni nowotarżanin poszedł w Gorce parę dni temu i dotychczas nie powrócił. Zadzwoniła podenerwowana matka, która powiedziała, że syn miał wrócić do domu wczoraj. Sprawdzamy w recepcji - nie meldowany. Pytam nielicznych turystów w schronisku - nikt obcy nie dotarł na Turbacz. Uzgadniamy przez radio GOPR, że trzeba sprawdzić bacówkę AR-u, a potem schronisko harcerskie na Jaworzynie Obidowskiej - "Bene".<br><br>&lt;tit&gt;Nie dogadał się z mamą&lt;/&gt;<br><br>W samo południe wyruszam na Halę Długą. Po drodze dużo nawianego śniegu, zaspy. Dochodzę do bacówki AR-u, pytam gazdującego w chatce "Metysa" czy przypadkiem nie nocował u niego młody chłopak z Nowego Targu. Gospodarz jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego