że będę w dalszym <br>ciągu prowadził poszukiwania, gdzie się tylko da, dopóki <br>nie odnajdę owego czarodziejskiego guzika doktora Paj-Chi-Wo.<br><br>Jednej tylko rzeczy nie mogę zrozumieć: dlaczego pan Kleks <br>nie zajął się dotychczas tą sprawą. Przecież <br>gdyby tylko chciał, mógłby z łatwością odnaleźć <br>zaklęty guzik i uwolnić nieszczęśliwego księcia. <br>Ach, bo pan Kleks potrafi wszystko! Nie ma takiej rzeczy, której <br>by nie potrafił.<br><br>Może zawsze z całą dokładnością <br>określić, co kto o której godzinie myślał, może <br>usiąść na krześle, które powinno być, ale <br>którego wcale nie ma, może unosić się w powietrzu, <br>jak gdyby był balonem, może z małych przedmiotów