Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
a wtedy
ona...

Ale Krysia nie spojrzała.

Usiadła tuż obok Adeli, nie zwróciwszy nawet na nią
uwagi.

- U nas - mówiła głośno do otaczających
ją dziewczynek - jada się wyłącznie na srebrze
i złocie, a wszystkie owoce i kwiaty znajdują się
na stole cały rok...

Adela doznała wrażenia, jakby ją ktoś odepchnął.


Ach, więc to je tak zajmuje... - pomyślała.

Ale nagle uderzyła ją jedna rzecz: przecież to, co mówiła
Krysia, to były najoczywiściej wymyślone głupstwa!


A przy tym mówiła dziwnie głośno, tak głośno,
jak gdyby przeznaczała je dla kogoś poza słuchaczkami...


W Adeli aż zakipiało ze złości: więc Krysia
traktowała ją na równi
a wtedy <br>ona... <br><br>Ale Krysia nie spojrzała. <br><br>Usiadła tuż obok Adeli, nie zwróciwszy nawet na nią <br>uwagi. <br><br>- U nas - mówiła głośno do otaczających <br>ją dziewczynek - jada się wyłącznie na srebrze <br>i złocie, a wszystkie owoce i kwiaty znajdują się <br>na stole cały rok... <br><br>Adela doznała wrażenia, jakby ją ktoś odepchnął. <br><br><br>Ach, więc to je tak zajmuje... - pomyślała. <br><br>Ale nagle uderzyła ją jedna rzecz: przecież to, co mówiła <br>Krysia, to były najoczywiściej wymyślone głupstwa! <br><br><br>A przy tym mówiła dziwnie głośno, tak głośno, <br>jak gdyby przeznaczała je dla kogoś poza słuchaczkami... <br><br><br>W Adeli aż zakipiało ze złości: więc Krysia <br>traktowała ją na równi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego