państwo i zniszczyć, co ja zbuduję.<br>- Zaraz, to jeszcze nie wszystko - ciągnął dalej szef szpiegów swoim miłym, cichym głosem. - On chciał zrobić coś gorszego. Wiedząc, że wasza królewska mość wyśle do zagranicznych królów zaproszenie na uroczystość otwarcia sejmu, przekupił naszego sekretarza i ten zamiast zaproszenia miał wysłać sfałszowane wypowiedzenie wojny.<br>- Ach, to łotr! Ja od razu wtedy widziałem, kiedy byłem u nich w gościach, że on mnie nie cierpi.<br>- Jeszcze nie skończyłem. O, on jest bardzo mądry, ten syn starego króla. Gdyby sekretarzowi nie udało się tu zamienić listów, były przygotowane takie same dwa papiery ze sfałszowanym podpisem Maciusia-króla na