lepszego pisarza nad Cervantesa. A Lope de Vega, Bandello i w ogóle inni, sami najgenialniejsi. Dlatego ich przyswajam językowi polskiemu. Hę.<br>- Tak, teraz tak. Powiedz mi, Lucjanie, co ty właściwie o mnie myślisz?<br>Raptem pani Bove zaczęła szlochać. Stało się to po wypiciu trzeciego kieliszka wina.<br>- Co ci jest, Luciu? <page nr=117><br>- Ach, bo przypomniało mi się, jakżeś to w zeszłym roku uciekł ode mnie do Poznania.<br>Bove zaczął mówić przytłumionym od wstydu głosem:<br>- Ależ, Luciu, co ci przyszło do głowy. Rok już upłynął, w towarzystwie, pana Krabczyńskiego prawie nie znasz. Napij się wina.<br>Lucia się wina napiła, ale mówiła dalej przez łzy