mitologiczne i winogrona. Nieomal przytknął<br>bladą , jajkowatą twarz, nad którą podrygiwały czarne, trzepoczące<br>brwi, ku twarzy Osiełka i szepnął:<br> - A, pan Osiełek, bardzo jestem rad, czytaliśmy o panu, tak, tak,<br>bardzo się cieszę.<br> I szeptał coś astrolog Wulkan, szeleściła jak szept zielona mora<br>dalmatyki.<br> - Jakim sposobem czytał pan o mnie?<br> - Ach, panie, czytałem: awantura z kochanką szefa policji, grał pan<br>na helikonie, kot Myrmidon, zaspany pan Różdżka, Studnia Neptuna,<br>pomarańcze, aforyzm o kobiecie i jeszcze tyle, tyle różnych rzeczy.<br> - To pan o wszystkim wie?<br> - No jak to? Oczywiście wiemy o wszystkim.<br> Tu astrolog rozszerzył oczy żółte i szklane, do złudzenia<br>przypominające