Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
sobie właśnie pana wyobrażałam - powiedziała naraz kobieta.
Podniósł dokuczliwie ciążące mu powieki: - Nie rozumiem.
- Maria dużo o panu opowiadała. Widzi pan, co za dziwny zbieg okoliczności, że pan mnie tu odnalazł.
Milczał długą chwilę.
- Znała pani moją żonę? - spytał wreszcie cicho.
Skinęła głową.
- Byłyśmy na jednym bloku. Dwa prawie lata. - Ach tak!
I jeszcze nie mógł uwierzyć, że gdy już całkiem zwątpił, zwykły zbieg okoliczności pozwolił mu spotkać człowieka, którego tak bardzo pragnął odnaleźć. Więc ta kobieta później niż on widziała Marię, dzieliła z nią tamto życie, słyszała jej głos?
Musiała odgadnąć jego myśli, bo spytała:
- Nie spodziewał się pan, idąc
sobie właśnie pana wyobrażałam - powiedziała naraz kobieta.<br>Podniósł dokuczliwie ciążące mu powieki: - Nie rozumiem.<br>- Maria dużo o panu opowiadała. Widzi pan, co za dziwny zbieg okoliczności, że pan mnie tu odnalazł.<br>Milczał długą chwilę.<br>- Znała pani moją żonę? - spytał wreszcie cicho.<br>&lt;page nr=271&gt; Skinęła głową.<br>- Byłyśmy na jednym bloku. Dwa prawie lata. - Ach tak!<br>I jeszcze nie mógł uwierzyć, że gdy już całkiem zwątpił, zwykły zbieg okoliczności pozwolił mu spotkać człowieka, którego tak bardzo pragnął odnaleźć. Więc ta kobieta później niż on widziała Marię, dzieliła z nią tamto życie, słyszała jej głos?<br>Musiała odgadnąć jego myśli, bo spytała:<br>- Nie spodziewał się pan, idąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego