Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
się... poza tym stale musimy znajdować się pod osłoną, co ogranicza naszą strategię, a one mogą się dowolnie rozdrabniać, przenosić z miejsca na miejsce... i gdybyśmy je rozbili na tym kontynencie, przeniosą się na inny. Ale to nie jest w końcu nasza rzecz: zniszczyć je wszystkie. Uważam, że powinniśmy odlecieć.
- Ach, tak.
- Tak. Bo skoro za przeciwników mamy twory martwej ewolucji, zapewne apsychiczne, nie możemy rozważać problemu w kategoriach zemsty czy odpłaty za "Kondora", za los jego załogi. Byłoby to tym samym, co wymierzyć oceanowi chłostę za to, że zatopił statek i ludzi.
- W tym, co pan mówi, tkwiłoby sporo racji
się... poza tym stale musimy znajdować się pod osłoną, co ogranicza &lt;page nr=110&gt; naszą strategię, a one mogą się dowolnie rozdrabniać, przenosić z miejsca na miejsce... i gdybyśmy je rozbili na tym kontynencie, przeniosą się na inny. Ale to nie jest w końcu nasza rzecz: zniszczyć je wszystkie. Uważam, że powinniśmy odlecieć.<br>- Ach, tak.<br>- Tak. Bo skoro za przeciwników mamy twory martwej ewolucji, zapewne apsychiczne, nie możemy rozważać problemu w kategoriach zemsty czy odpłaty za "Kondora", za los jego załogi. Byłoby to tym samym, co wymierzyć oceanowi chłostę za to, że zatopił statek i ludzi.<br>- W tym, co pan mówi, tkwiłoby sporo racji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego